uwielbiam ten mebel, trzymam w nim talerze, kubki, szklanki, miseczki, kolorowe puszki
pamiętam, że zakupiłam ją za całe 80 zł z gabinetu weterynaryjnego
niektórzy odwiedzający mnie patrzą na mój kredens z politowaniem, chyba nie wiedzą o co chodzi
kiedyś ktoś zapytał czy w tym mieszkaniu był kiedyś gabinet lekarski, bo tak biało i ta szafka...proste przecież
w zapasie mam jeszcze taką szafkę, tylko dużo starszą, drewnianą, stoi w piwnicy i czeka na lepsze czasy, tzn. transport w góry
zamierzam w niej urządzić swoisty gabinet osobliwości ;)
zatem kilka szafek szpitalnych wygrzebanych z pinteresta oraz moja kilka lat temu
moja szafka w roli kuchennej witryny
a Wy co sądzicie o takich szafkach? lubicie?
PP
Och, też marzę o takiej szafce :) I bardzo podoba mi się twoja jadalnia - krzesła boskie!
OdpowiedzUsuńKrzesła IKEA, niestety bardzo nietrwałe...
Usuńlubimy! :D
OdpowiedzUsuńjestem fanką tych szafek, mam cztery :)
OdpowiedzUsuńpozdrówka :)
Asia, wiem, że u ciebie jest ich kilka. Pożyczam zdjęcia ok?
Usuńczekam na taką z wiosennej kolekcji Ikei, do mojej łazienki :)
OdpowiedzUsuńKolekcja Stockholm? Widziałam na żywo, dobrze wygląda.
Usuńja lubię, zdecydowanie wpisuje się w kanon "osobliwości" według mnie-ale jest nieźle
OdpowiedzUsuńświetny pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsa piekne! mam jedna z gabinetu dentystycznego! chetnie założyłabym kolekcje :)
OdpowiedzUsuńOryginalne, aczkolwiek nie trudno o stworzenie klimatu szpitala czy laboratorium. Powyższe aranżacje udane bardzo.
OdpowiedzUsuń